06-02-2016, 19:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-02-2016, 21:39 przez Ścierwisław.)
Temat powszechny przez popularność średniowiecznej i "średniowiecznej" fantastyki, ale obrośnięty bzdurami rozsiewanymi przez Hollywood, gry wideo i fanbojów takich broni jak katana czy długi łuk angielski. Temat na podobnych zasadach co "Ścierwisław uczy rysować", to znaczy żaden ze mnie ekspert, ale lepszego źródła nikomu nie chce się znaleźć, więc i tak co wiem to powiem.
![[Obrazek: Batalla_de_rocroi_por_Augusto_Ferrer-Dalmau.jpg]](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/40/Batalla_de_rocroi_por_Augusto_Ferrer-Dalmau.jpg)
Miecze
Miecz to pierwsze co ludziom przychodzi do głowy, jak myślą o broni białej, taki karabin średniowiecza/starożytności, nie?
No właśnie bardziej pistolet. Miecz na wojnie był bronią drugiego sortu, którą wyciągało się kiedy nie dało się już użyć broni strzeleckiej ani Ostrej Rzeczy Na Kiju. I tak było od zarania dziejów aż do wyjścia mieczy z użycia. W przypadku kiedy zwierzchnik zapewniał wojownikom broń (co wcale nie było standardem) to często dawał im właśnie włócznię albo coś podobnego, a jak wojak chciał miecz to musiał go sobie skołować sam. Istniało kilka wyjątków, np. Rzymianie walczyli głównie mieczem, ale ich cała taktyka była skupiona właśnie na tym żeby ten miecz był użyteczny.
Miecz się w kulturze zapisał jako symboliczna broń głównie dlatego że był praktyczny. Można go nosić w pochwie przy pasie i zabrać ze sobą wszędzie, szybko wyciągnąć w razie niebezpieczeństwa, walczyć w ciasnych pomieszczeniach i w ogóle to jest świetny jak nagle wyskoczy zbój zza krzaka. Nie da się tego powiedzieć o dwu-lub-więcej-metrowym kiju, a już tym bardziej o łuku, którym poniżej pewnej odległości nie można już nawet zdzielić kogoś po łbie tak żeby jęknął.
Słyszałem wersję że miecze w średniowieczu były tępe i ciężkie, więc ludzie się nimi nie tyle cięli co pałowali
Oni nie byli debilami, ostrzono wszystko co opłacało się mieć ostre. Taki zwykły, dwusieczny jednoręczny miecz był ostrzony na całej długości głowni, a ważył koło kilograma. Niektóre rodzaje mieczy w niektórych okresach były częściowo tępe, ale to dlatego że tą akurat częścią główni i tak rzadko kogokolwiek trafiano, np. wklęsłą stroną szabli.
WALKA
Pierwsza zasada walki: zabić kogoś jest łatwo.
Druga zasada walki: nie dać się zabić jest trudno. Wynika z pierwszej.
Trzecia zasada walki: zabić kogoś tak, żeby samemu nie dać się zabić, jest jeszcze trudniej.
Tak trudno, że powstała cała dyscyplina naukowa nie dawania się zabić, szermierka. Cały problem polega na tym, że nawet jak wbijesz komuś miecz w serducho, to umieranie zajmie mu kilka(naście/dziesiąt) sekund przez które może wbić w ciebie własny miecz, szczególnie jeśli twój miecz tkwi jeszcze w nim i nie możesz się bronić. Jedyny pewny instakill w walce to ucięcie komuś głowy.
Ataki mieczem dzielą się na cięcia i pchnięcia. Cięcia lecą po łuku, więc łatwo nimi trafić, ale tną głównie mięso więc rzadziej zabijają. Pchnięciem ciężko trafić bo trzeba wycelować czubem broni prosto we wroga, ale za to jak się już solidnie wbije, to on ma szaszłyk z organów.
![[Obrazek: SwordTree.jpg]](http://www.thearma.org/SwordTree.jpg)
RODZAJE
Nie będę tego wymieniał bo jest ich od zarąbania i jeszcze trochę. Miecze różnią się przede wszystkim zasięgiem, masą, wyważeniem i preferencją do cięcia/dźgania. Masa miecza nie ma tak naprawdę wiele wspólnego z tym czy jest szybki czy wolny - bardziej liczy się gdzie ma środek ciężkości. Mieczem ciężkim przy rękojeści można szybko manewrować, za to miecz ciężki przy ostrzu ma więcej impetu. Bronią do dźgania się nie wymachuje, więc prawie zawsze są tego pierwszego sortu, za to miecze tnące i takie o, pomiędzy mają środek masy bliżej środka głowni.
Wygląd miecza potrafi być mylący - krótkie i szerokie ostrza są często lżejsze od długich i wąskich.
ZWEIHÄNDER
Aka miecz dwuręczny, bidenhänder, greatsword
Broń renesansowa, używana przez strażników pałacowych i elitarną piechotę - rozgarniano nim piki żeby rozbić szyki pikinierów, w tamtym czasie dominującej formacji na polu bitwy. Ważyły koło 3kg do 3,5, czyli ponad dwa razy więcej niż przeciętny jednoręczny miecz. Słyszałem o takich ważących 8 funtów, nie wiem ile w tym prawdy ale niektóre egzemplarze potrafiły być absurdalnie wielkie. Rozpędzenie i wyhamowanie miecza wymagało trochę wysiłku, więc wymachiwano nim kształt nawalonej ósemki żeby nie tracić impetu. Ponieważ takim żelastwem trudno walczyć, to często miały ricasso - tępą część ostrza przy nasadzie, za którą można było złapać żeby mieć większą kontrolę nad mieczem kosztem pierdolnięcia. Wystające szpikulce na głowni służą za jelec w takiej właśnie sytuacji.
RAPIER
Broń niesprawiedliwie oceniana jako śmieszna szpilka dla zniewieściałych arystokratów i innych pedalskich burżujów, którą się kłuje jak jakiś moskit.
Rapier to wielki rożen na ludzi i wymaga i skilla, i siły żeby się nim skutecznie posłużyć. Jest szybki bo tak wyważony, ale ważyć może i 1,3 kilo, kiedy rycerskie miecze rzadko przekraczały 1,2. Był niesławny z zabijania pierwszym uderzeniem, w walce na rapiery walczący nieraz zabijali się nawzajem, co było poważnym problemem np. w renesansowych Włoszech, gdzie ludzie mordowali się rapierami na ulicach w biały dzień.
Pedalską bronią dla burżujów jest SZPADA, czyli karłowaty rapier ważący tyle że go nie czuć.
Jak będą zainteresowani i mi się zechce, to będzie więcej.
![[Obrazek: Batalla_de_rocroi_por_Augusto_Ferrer-Dalmau.jpg]](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/40/Batalla_de_rocroi_por_Augusto_Ferrer-Dalmau.jpg)
Miecze
Miecz to pierwsze co ludziom przychodzi do głowy, jak myślą o broni białej, taki karabin średniowiecza/starożytności, nie?
No właśnie bardziej pistolet. Miecz na wojnie był bronią drugiego sortu, którą wyciągało się kiedy nie dało się już użyć broni strzeleckiej ani Ostrej Rzeczy Na Kiju. I tak było od zarania dziejów aż do wyjścia mieczy z użycia. W przypadku kiedy zwierzchnik zapewniał wojownikom broń (co wcale nie było standardem) to często dawał im właśnie włócznię albo coś podobnego, a jak wojak chciał miecz to musiał go sobie skołować sam. Istniało kilka wyjątków, np. Rzymianie walczyli głównie mieczem, ale ich cała taktyka była skupiona właśnie na tym żeby ten miecz był użyteczny.
Miecz się w kulturze zapisał jako symboliczna broń głównie dlatego że był praktyczny. Można go nosić w pochwie przy pasie i zabrać ze sobą wszędzie, szybko wyciągnąć w razie niebezpieczeństwa, walczyć w ciasnych pomieszczeniach i w ogóle to jest świetny jak nagle wyskoczy zbój zza krzaka. Nie da się tego powiedzieć o dwu-lub-więcej-metrowym kiju, a już tym bardziej o łuku, którym poniżej pewnej odległości nie można już nawet zdzielić kogoś po łbie tak żeby jęknął.
Słyszałem wersję że miecze w średniowieczu były tępe i ciężkie, więc ludzie się nimi nie tyle cięli co pałowali
Oni nie byli debilami, ostrzono wszystko co opłacało się mieć ostre. Taki zwykły, dwusieczny jednoręczny miecz był ostrzony na całej długości głowni, a ważył koło kilograma. Niektóre rodzaje mieczy w niektórych okresach były częściowo tępe, ale to dlatego że tą akurat częścią główni i tak rzadko kogokolwiek trafiano, np. wklęsłą stroną szabli.
WALKA
Pierwsza zasada walki: zabić kogoś jest łatwo.
Druga zasada walki: nie dać się zabić jest trudno. Wynika z pierwszej.
Trzecia zasada walki: zabić kogoś tak, żeby samemu nie dać się zabić, jest jeszcze trudniej.
Tak trudno, że powstała cała dyscyplina naukowa nie dawania się zabić, szermierka. Cały problem polega na tym, że nawet jak wbijesz komuś miecz w serducho, to umieranie zajmie mu kilka(naście/dziesiąt) sekund przez które może wbić w ciebie własny miecz, szczególnie jeśli twój miecz tkwi jeszcze w nim i nie możesz się bronić. Jedyny pewny instakill w walce to ucięcie komuś głowy.
Ataki mieczem dzielą się na cięcia i pchnięcia. Cięcia lecą po łuku, więc łatwo nimi trafić, ale tną głównie mięso więc rzadziej zabijają. Pchnięciem ciężko trafić bo trzeba wycelować czubem broni prosto we wroga, ale za to jak się już solidnie wbije, to on ma szaszłyk z organów.
![[Obrazek: SwordTree.jpg]](http://www.thearma.org/SwordTree.jpg)
RODZAJE
Nie będę tego wymieniał bo jest ich od zarąbania i jeszcze trochę. Miecze różnią się przede wszystkim zasięgiem, masą, wyważeniem i preferencją do cięcia/dźgania. Masa miecza nie ma tak naprawdę wiele wspólnego z tym czy jest szybki czy wolny - bardziej liczy się gdzie ma środek ciężkości. Mieczem ciężkim przy rękojeści można szybko manewrować, za to miecz ciężki przy ostrzu ma więcej impetu. Bronią do dźgania się nie wymachuje, więc prawie zawsze są tego pierwszego sortu, za to miecze tnące i takie o, pomiędzy mają środek masy bliżej środka głowni.
Wygląd miecza potrafi być mylący - krótkie i szerokie ostrza są często lżejsze od długich i wąskich.
ZWEIHÄNDER
Aka miecz dwuręczny, bidenhänder, greatsword
Broń renesansowa, używana przez strażników pałacowych i elitarną piechotę - rozgarniano nim piki żeby rozbić szyki pikinierów, w tamtym czasie dominującej formacji na polu bitwy. Ważyły koło 3kg do 3,5, czyli ponad dwa razy więcej niż przeciętny jednoręczny miecz. Słyszałem o takich ważących 8 funtów, nie wiem ile w tym prawdy ale niektóre egzemplarze potrafiły być absurdalnie wielkie. Rozpędzenie i wyhamowanie miecza wymagało trochę wysiłku, więc wymachiwano nim kształt nawalonej ósemki żeby nie tracić impetu. Ponieważ takim żelastwem trudno walczyć, to często miały ricasso - tępą część ostrza przy nasadzie, za którą można było złapać żeby mieć większą kontrolę nad mieczem kosztem pierdolnięcia. Wystające szpikulce na głowni służą za jelec w takiej właśnie sytuacji.
RAPIER
Broń niesprawiedliwie oceniana jako śmieszna szpilka dla zniewieściałych arystokratów i innych pedalskich burżujów, którą się kłuje jak jakiś moskit.
Rapier to wielki rożen na ludzi i wymaga i skilla, i siły żeby się nim skutecznie posłużyć. Jest szybki bo tak wyważony, ale ważyć może i 1,3 kilo, kiedy rycerskie miecze rzadko przekraczały 1,2. Był niesławny z zabijania pierwszym uderzeniem, w walce na rapiery walczący nieraz zabijali się nawzajem, co było poważnym problemem np. w renesansowych Włoszech, gdzie ludzie mordowali się rapierami na ulicach w biały dzień.
Pedalską bronią dla burżujów jest SZPADA, czyli karłowaty rapier ważący tyle że go nie czuć.
Jak będą zainteresowani i mi się zechce, to będzie więcej.
Spoiler![[Obrazek: latest?cb=20100821134350]](http://vignette1.wikia.nocookie.net/deadliestfiction/images/a/a4/German_landsknecht.jpg/revision/latest?cb=20100821134350)
![[Obrazek: 778619b2f28fdddbe2dea97cd85b28a6.jpg]](https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/77/86/19/778619b2f28fdddbe2dea97cd85b28a6.jpg)
![[Obrazek: HandBombardWesternEurope1390-1400.jpg]](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/26/HandBombardWesternEurope1390-1400.jpg)
![[Obrazek: tumblr_ms3fw3Fyvy1qz5q5lo1_400.jpg]](http://36.media.tumblr.com/2f3327b0d94ef5bb22e7bd921b42bb00/tumblr_ms3fw3Fyvy1qz5q5lo1_400.jpg)
![[Obrazek: Polearms-Geneva.jpg]](http://members.iinet.net.au/~rmine/temp/halberds/Polearms-Geneva.jpg)