[Warszawa] Cotygodniowe spotkania.
#1
Information 
Spotkania Warszawskiej grupy bronies odbywają się co tydzień w sobotę o 14 na tak zwanej patelni, czyli przed południowym wyjściem z metra Centrum. Trzeba poszukać grupy ludzi z przypinkami i innymi rzeczami z kucykami, ale ostatnio jakoś jest nas coraz mniej. Zwykle czekamy około 15 minut i idziemy najczęsciej albo do KFC na placu konstytucji (lub jak kto woli placu MDM) albo do KFC na Alejach Jerozolimskich blisko przystanku Krucza i dawnego Smyka.

To jest odpowiednik tego  wątku z pierwszego forum.
Odpowiedz
#2
Podoba mi się ta częstotliwość C: często jeżdzę do Warszawy,mam nadzieję że się natknę na jakiegoś meeta w Grudniu

Wysłane za pomocą magicznego Nexusa 7
Odpowiedz
#3
(10-11-2015, 16:06)Pancerny napisał(a): Podoba mi się ta częstotliwość C: często jeżdzę do Warszawy,mam nadzieję że się natknę na jakiegoś meeta w Grudniu

Wysłane za pomocą magicznego Nexusa 7

Ja sam byłem na 2-3 minimeetach warszawskich, przyjeżdżałem tam na wariata wychodząc parę godzin przed rainderp
Odpowiedz
#4
(11-11-2015, 11:25)Irwin napisał(a):
(10-11-2015, 16:06)Pancerny napisał(a): Podoba mi się ta częstotliwość C: często jeżdzę do Warszawy,mam nadzieję że się natknę na jakiegoś meeta w Grudniu

Wysłane za pomocą magicznego Nexusa 7

Ja sam byłem na 2-3 minimeetach warszawskich, przyjeżdżałem tam na wariata wychodząc parę godzin przed rainderp
Magia Pendolino c:
PONE – DAS BESTE FORUM IM INTERNET, EINIGERMAßEN.
Odpowiedz
#5
@naruciakk
Za tamtych czasów kursowały tam akurat tylko i wyłącznie polskie busy. Imho problemem broniaków w Wawie jest to, że są podzieleni na kilka różnych grup
Teraz z tego co wiem, Gabryś miał problem z znalezieniem meeta premierowego w czasie swojej bytności.
Odpowiedz
#6
Chociaż przyznam że Pendolino ma jedną solidną wadę. Klimatyzacja stęchłego powietrza które już było filtrowane kilkanaście razy... Potem głowa boli przy wysiadaniu.
Do wawy się dojechać da i nie ma jakiś ogromnych z tego problemów czy to koleją czy też busem a nawet obecnie samolotem*.

Wysłane za pomocą magicznego Nexusa 7
Odpowiedz
#7
@Irwin - z tego co się orientuję, to jak był Gabryś, to w ogóle nikogo nie było, bo sam szukałem meeta
Odpowiedz
#8
Potwierdzam szukałem meeta z sachem.
Odpowiedz
#9
Tu jest trochę uchrzanione w Wawie. Niby meety są bardzo często ale jak grupa ruszy z miejsca docelowego, to potem ciężko znaleźć. Przydalby się ktoś kto często przychodzi by dalo się zadzwonić ale rozumiem że to niezbyt wykonywalne...

Wysłane za pomocą magicznego Nexusa 7
Odpowiedz
#10
No niestety. Już były takie pomysły i nikt nie chciał podać publicznie swojego telefonu, co najwyżej prywatnie osobie, która szukała. Może to i racja, jest mało osób, które przychodzą prawie zawsze. Ponadto ludzie z przypinkami nie są widoczni z daleka i już były przypadki, że jakaś dziewczyna przyszła, nie podeszła do nas i była zawiedziona. Parę lat temu zrobiłem sztandar jako rozwiązanie takich problemów, ale część ludzi stwierdziła, że flaga kucyków ziemnych jest wieśniacka, a sztandar zaginął u Plothorsa w czasie remontu. Chyba najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby zrobienie jakiejś fotografi grupowej "wyglądamy tak" i wrzucenie do pierwszego posta w tym temacie.
Odpowiedz
#11
(14-11-2015, 09:43)Maklak napisał(a): [...] Ale część ludzi stwierdziła, że flaga kucyków ziemnych jest wieśniacka, a sztandar zaginął u Plothorsa w czasie remontu. Chyba najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby zrobienie jakiejś fotografi grupowej "wyglądamy tak" i wrzucenie do pierwszego posta w tym temacie.
motyw z flagą jest mi baaardzo znany,pewna osoba wpadła na owy pomysł w Trójmieście  rainderp i przyznam szczerze działał. Cóż ale latanie ze sztandarem w Gdyni, a w Warszawie po patelni to jest lekka różnica. Co do meetów to w sumie najlepiej by znaleźć lokację która byłaby rozpoznawalna a zarazem mniej ludzi-> w Warszawie wydaje mi się średnio wykonywalna,a z kolejnej strony patelnia jest jakby mocnym znakiem rozpoznawczym  hmm
Odpowiedz
#12
Co do charakterystycznego punktu, popieram. Niezły pomysł.
Roboczo przychodzi mi na myśl środek podziemnej kładki nad stacją metra Centrum. Zaraz obok patelni, a trzeba być mną, żeby tam stać i gapić się na pociągi bez powodu.
Pam-ta-ta-tam! - Konstal 105Na o powyższej wypowiedzi.

Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!
Odpowiedz





Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl