19-11-2015, 21:56
Nie chcę nazywać obecnego stanu renesansem fandomu, ale nastąpiła stabilizacja na przestrzeni tego roku. Widać to w wielu miejscach. Jeszcze rok temu na FGE był totalny marazm. W 2015 wchodziliśmy ledwo żyjąc. Jeśli ktoś wchodzi to na pewno zauważył, że życie tam wróciło. Utajnienie rasiakowego Bronies Polska przez rozrabiakę i Irwina też wyszło na dobre. Grupa jest przynajmniej posprzątana z osób nieaktywnych i z 1 500 członków zrobiło się nieco ponad 900. Nie wiem jak na MLPPolska wygląda sytuacja bo ciężko mi się tam obserwuje zmiany w aktywności.
Widać też w wielu miejscach pojawiające się nowe osoby, co jest dobrym znakiem. Pod względem meetów też ten rok wypadł chyba dobrze, bo nie wiem jak to było rok temu, ponieważ nie jeździłem wtedy na żadne i koło ogłoszeń przechodziłem obojętnie. Mieliśmy dwa Twimeety, dwa Krakowskie 12.X, był Przystanek Pinkoszcz, Rocznicowy Lubelski, Warszawsko-Krakowski no i oczywiście dwa największe tegoroczne spotkania czyli MLK i Vistulian. Mogłem też tam spotkać całkiem sporo nowych osób, dla których to były pierwsze meety. Dobrze, że nie marnują ponad 3 lat zanim zaczną coś robić jak to było w moim przypadku
Może wśród nich trafi się ktoś, kto swoją działalnością wzbudzi zainteresowanie i ubogaci trochę ten fandom.
Fandom się oczyścił, bo moda na MLP przemija. Już nie widzi się tylu kuców w ogólnej, nie-fandomowej, przestrzeni internetu co kiedyś. Wszystko wsiąka w fandom i w nim się obraca. Za wielu przykładów nie znam, ale na takim forum CD-Action wątek o MLP w 2012 był rozgrzany do czerwoności, potem ostygł, ale nadal się tam udzielano. W tym roku jedyną aktywność przyniósł start serialu, potem napisano kilka postów, a autorką ostatniego wpisu jest Ylthin, która napisała coś 5 czerwca - od tamtej pory cisza. Słyszałem też opinie, że w sklepach i działach z zabawkami w marketach MLP jest w odwrocie. Na ile to prawda to nie wiem, gdyż w sklepach typowo z zabawkami dla dzieci bywam bardzo rzadko, a we wcześniejszych latach prawie w ogóle, za to w Tesco w mojej okolicy stuff z kucami zajmował kiedyś 2 półki, a obecnie już jedną. Jakby nie patrzeć, to serial ma już te 5 lat, fandom za chwilę też, więc popularność maleje, a co za tym idzie, jest troszkę mniejsza szansa, że jakiś internetowy random natknie się na jakiś ciekawy twór fandomu, który skłoniłby go do przyjrzenia się temu. A teraz, kiedy nie mamy już armii gimbusów, która skutecznie zniechęcała ludzi do Bronies, ale za to wciskała ludziom kuce wszędzie gdzie się dało, to internet stracił część zainteresowania nami, ale nie jest to też zła sytuacja, bo w tym roku natknąłem się na szczątkową ilość świeżych hejtów.
Brakuje mi jedynie aktywności od nowych osób. Miło byłoby zobaczyć większą ich ilość próbującą swoich sił w różnych dziedzinach, ale i tu widać lekką poprawę, więc może z czasem będzie coraz lepiej, pod warunkiem, że ten trend się utrzyma.
Widać też w wielu miejscach pojawiające się nowe osoby, co jest dobrym znakiem. Pod względem meetów też ten rok wypadł chyba dobrze, bo nie wiem jak to było rok temu, ponieważ nie jeździłem wtedy na żadne i koło ogłoszeń przechodziłem obojętnie. Mieliśmy dwa Twimeety, dwa Krakowskie 12.X, był Przystanek Pinkoszcz, Rocznicowy Lubelski, Warszawsko-Krakowski no i oczywiście dwa największe tegoroczne spotkania czyli MLK i Vistulian. Mogłem też tam spotkać całkiem sporo nowych osób, dla których to były pierwsze meety. Dobrze, że nie marnują ponad 3 lat zanim zaczną coś robić jak to było w moim przypadku
Może wśród nich trafi się ktoś, kto swoją działalnością wzbudzi zainteresowanie i ubogaci trochę ten fandom.Fandom się oczyścił, bo moda na MLP przemija. Już nie widzi się tylu kuców w ogólnej, nie-fandomowej, przestrzeni internetu co kiedyś. Wszystko wsiąka w fandom i w nim się obraca. Za wielu przykładów nie znam, ale na takim forum CD-Action wątek o MLP w 2012 był rozgrzany do czerwoności, potem ostygł, ale nadal się tam udzielano. W tym roku jedyną aktywność przyniósł start serialu, potem napisano kilka postów, a autorką ostatniego wpisu jest Ylthin, która napisała coś 5 czerwca - od tamtej pory cisza. Słyszałem też opinie, że w sklepach i działach z zabawkami w marketach MLP jest w odwrocie. Na ile to prawda to nie wiem, gdyż w sklepach typowo z zabawkami dla dzieci bywam bardzo rzadko, a we wcześniejszych latach prawie w ogóle, za to w Tesco w mojej okolicy stuff z kucami zajmował kiedyś 2 półki, a obecnie już jedną. Jakby nie patrzeć, to serial ma już te 5 lat, fandom za chwilę też, więc popularność maleje, a co za tym idzie, jest troszkę mniejsza szansa, że jakiś internetowy random natknie się na jakiś ciekawy twór fandomu, który skłoniłby go do przyjrzenia się temu. A teraz, kiedy nie mamy już armii gimbusów, która skutecznie zniechęcała ludzi do Bronies, ale za to wciskała ludziom kuce wszędzie gdzie się dało, to internet stracił część zainteresowania nami, ale nie jest to też zła sytuacja, bo w tym roku natknąłem się na szczątkową ilość świeżych hejtów.
Brakuje mi jedynie aktywności od nowych osób. Miło byłoby zobaczyć większą ich ilość próbującą swoich sił w różnych dziedzinach, ale i tu widać lekką poprawę, więc może z czasem będzie coraz lepiej, pod warunkiem, że ten trend się utrzyma.