19-11-2015, 20:47
Mam wrażenie, że fandom się oczyścił. Jakoś w 2014 było tu pełno dzieciaków po 11 lat, którzy rozkręcali shitstormy o swojo ukochano Rejnboł Dasz. Po prostu bycie bronym/pegasis stało się w pewnym momencie modne. Z przykrością to obserwowałem, z przykrością byłem świadkiem tego, jak fandom zjeżdżał po równi pochyłej. Odszedłem na jakiś czas, około pół roku. Kiedy wróciłem, zastałem ten widok, który mnie przywitał. Fandom się odrodził, pozbył się raków mających spiny o byle co. Cieszy mnie to, bo doprawdy nie spodziewałem się tego. Na razie jest dobrze, a gorzej raczej nie będzie.
Celestia was never on your side...