18-11-2015, 22:49
Dzięki wielkie za miłe słowa i rady :)
Generalnie chciałem, żeby kucyki nie widziały problemu - im jest dobrze, są od źrebięcych lat wychowywane w jednym systemie i nie widzą żadnych jego wad. Smutną i przerażającą prawdę znają nieliczni - ci u góry. Dlatego też główny bohater wyśmieje poglądy tej sekty, odrzuci je. Chociaż myślę, że dobrym posunięciem byłoby, gdyby pod koniec fica jednak zobaczył, że walczył z tymi, który pomimo niewątpliwie złego zachowania mieli rację.
Antagonistę chcę właśnie bardzo rozbudować, pokazać jego tok myślenia. Jeśli ktoś oglądał "Batmana" z 1989 roku, wie jak dużą wagę reżyser przyłożył do postaci Jokera (to w sumie głównie film o nim). Chcę postąpić podobnie, ale oczywiście fabuła będzie się kręciła wokół protagonisty.
Prawdę mówiąc, nie myślałem za wiele o tym demonie. Był przez tysiące lat pod ziemią, wiedziało o nim zaledwie parę kucyków. Jest więc wykończony i dopiero regeneruje siły. Pierwotnie w ogóle nie miał wyjść poza to swoje więzienie, a spisek miał być udaremniony. Być może przydałoby się nieco zmienić koncepcję.
Jeszcze raz dzięki.
Generalnie chciałem, żeby kucyki nie widziały problemu - im jest dobrze, są od źrebięcych lat wychowywane w jednym systemie i nie widzą żadnych jego wad. Smutną i przerażającą prawdę znają nieliczni - ci u góry. Dlatego też główny bohater wyśmieje poglądy tej sekty, odrzuci je. Chociaż myślę, że dobrym posunięciem byłoby, gdyby pod koniec fica jednak zobaczył, że walczył z tymi, który pomimo niewątpliwie złego zachowania mieli rację.
Antagonistę chcę właśnie bardzo rozbudować, pokazać jego tok myślenia. Jeśli ktoś oglądał "Batmana" z 1989 roku, wie jak dużą wagę reżyser przyłożył do postaci Jokera (to w sumie głównie film o nim). Chcę postąpić podobnie, ale oczywiście fabuła będzie się kręciła wokół protagonisty.
Prawdę mówiąc, nie myślałem za wiele o tym demonie. Był przez tysiące lat pod ziemią, wiedziało o nim zaledwie parę kucyków. Jest więc wykończony i dopiero regeneruje siły. Pierwotnie w ogóle nie miał wyjść poza to swoje więzienie, a spisek miał być udaremniony. Być może przydałoby się nieco zmienić koncepcję.
Jeszcze raz dzięki.
Celestia was never on your side...