Akurat tak się złożyło, iż hype na tę grę przed premierą zupełnie mnie ominął, cóż... Niemniej gdy już puszka pandory ostała się otwarta, na jednej kompilacji webmów miałem okazję ujrzeć porównanie zapowiadanego doświadczenia (ze spotkania z oryginalną fauną planet) z otrzymaną w ostatecznym produkcie obserwacją... lekko upośledzonego tyranozaura? przy wtórze melodii za Parku Jurajskiego ^^
Taa... na początku można by pomyśleć, że jakiś glitch czy też cena zbyt randomowo dobranych sekwencji losowania wyglądu unikatowych stworzeń, ale zainteresowałem się tym wtedy, na tyle, coby kliknąć na zaproponowane przez YT linki odnośnie tej gry, tam zaś okazało się, iż to drobne potknięcie to tylko wierzchołek góry lodowej... Tu od razu uprzedzam, iż właśnie filmiki z tego portalu to źródła mojej jedynej styczności z grą - sam osobiście w nią nie grałem - lecz sądzę, iż te liczne recenzje i materiały tego pokroju dość jasno nakreślają wygląd produkcji, a także jej (liczne/zasadnicze) problemy.
Pojawiła się tu nazwa "Spore", gra, w którą, dla odmiany, grałem. Wygląda na to, że nie tylko ja dostrzegłem podobieństwo tych tytułów :D pamiętam, dawno temu jak słyszałem o samym pomyśle gry, w której tworzysz życie od zera, aby koniec końców podbijać nim kosmos! A w międzyczasie przejść przez różne stadia cywilizacji... UltimateSim! Koncept naprawdę godny uwagi, jednakże w praktyce... w skrócie: rozgrywka okazała się strasznie monotonna. Nie ratował tego zaawansowany edytor stworzeń, pojazdów i budynków, to tylko kosmetyczne zmiany wyglądu... bardzo wskazane w tego typu dziele! Jednak... bez dobrego gameplayu do tego to było jednak za mało... A NMS to jakby tylko ostatni etap rozgrywki Spore, to to już w ogóle :/
A szkoda, bo jak wiadomo, pomysł całkiem całkiem, ale właśnie tutaj można dostrzec jak ważne jest przy projektowaniu gier, aby skonstruować interesującą rozgrywkę i sama idea nie starcza... no i oczywiście, aby nie zapowiadać w grze możliwości, których jednak posiadać się nie będzie - wielu się skarżyło, iż to nie ta sama gra, co na zapowiedziach, a tylko jej ogołocony szkielet, drogi ogołocony szkielet, ech, wielka szkoda, wielka szkoda, najwidoczniej jeszcze jesteśmy niegotowi na podbój wirtualnego uniwersum~ ale może kiedyś? Pewnie za jakiś czas ktoś znowu podejmie się wyzwania tego ^^
Co do resetowania się po dotarciu do Centrum... w zasadzie fajny efekt, takiego oddalania się po ujrzeniu tajemnicy świata... hm, tyle że w tej grze właśnie zabrakło tego elementu, tego co winniśmy otrzymać zanim gra zacznie nas oddalać ku końcowi, gdyż teraz... cóż, póki co nie znalezienie tam niczego to jak znalezienie rozczarowania, a trzeba przyznać, iż w sumie pasuje to do obecnej kondycji gry, no czyż nie..? ^^"
Taa... na początku można by pomyśleć, że jakiś glitch czy też cena zbyt randomowo dobranych sekwencji losowania wyglądu unikatowych stworzeń, ale zainteresowałem się tym wtedy, na tyle, coby kliknąć na zaproponowane przez YT linki odnośnie tej gry, tam zaś okazało się, iż to drobne potknięcie to tylko wierzchołek góry lodowej... Tu od razu uprzedzam, iż właśnie filmiki z tego portalu to źródła mojej jedynej styczności z grą - sam osobiście w nią nie grałem - lecz sądzę, iż te liczne recenzje i materiały tego pokroju dość jasno nakreślają wygląd produkcji, a także jej (liczne/zasadnicze) problemy.
Pojawiła się tu nazwa "Spore", gra, w którą, dla odmiany, grałem. Wygląda na to, że nie tylko ja dostrzegłem podobieństwo tych tytułów :D pamiętam, dawno temu jak słyszałem o samym pomyśle gry, w której tworzysz życie od zera, aby koniec końców podbijać nim kosmos! A w międzyczasie przejść przez różne stadia cywilizacji... UltimateSim! Koncept naprawdę godny uwagi, jednakże w praktyce... w skrócie: rozgrywka okazała się strasznie monotonna. Nie ratował tego zaawansowany edytor stworzeń, pojazdów i budynków, to tylko kosmetyczne zmiany wyglądu... bardzo wskazane w tego typu dziele! Jednak... bez dobrego gameplayu do tego to było jednak za mało... A NMS to jakby tylko ostatni etap rozgrywki Spore, to to już w ogóle :/
A szkoda, bo jak wiadomo, pomysł całkiem całkiem, ale właśnie tutaj można dostrzec jak ważne jest przy projektowaniu gier, aby skonstruować interesującą rozgrywkę i sama idea nie starcza... no i oczywiście, aby nie zapowiadać w grze możliwości, których jednak posiadać się nie będzie - wielu się skarżyło, iż to nie ta sama gra, co na zapowiedziach, a tylko jej ogołocony szkielet, drogi ogołocony szkielet, ech, wielka szkoda, wielka szkoda, najwidoczniej jeszcze jesteśmy niegotowi na podbój wirtualnego uniwersum~ ale może kiedyś? Pewnie za jakiś czas ktoś znowu podejmie się wyzwania tego ^^
Co do resetowania się po dotarciu do Centrum... w zasadzie fajny efekt, takiego oddalania się po ujrzeniu tajemnicy świata... hm, tyle że w tej grze właśnie zabrakło tego elementu, tego co winniśmy otrzymać zanim gra zacznie nas oddalać ku końcowi, gdyż teraz... cóż, póki co nie znalezienie tam niczego to jak znalezienie rozczarowania, a trzeba przyznać, iż w sumie pasuje to do obecnej kondycji gry, no czyż nie..? ^^"
![[Obrazek: zdMPIzg.jpg]](http://i.imgur.com/zdMPIzg.jpg)