28-01-2016, 22:15
W sumie ten temat powinien się pojawić dawno temu, ale chciało mi się go napisać teraz.
Od niepamiętnych czasów(jakieś cztery-trzy lata wstecz) kiedy MLP:FIM stawało się popularne do tego stopnia, że zaczęło obradzać w coś, co przypominało fandom pojawił się pewien konflikt.
Otaku, albo inaczej zwani jako mangozjeby zaczęły podchodzić do istnienia naszego fandomu bardzo agresywnie... no dobra, ja rozumiem, że można serialu nie lubić, czyli można go po prostu nie oglądać i unikać,a el żeby być toksycznym do stopnia:
-wyśmiewania
-głupich żartów
-obrażania bezpośrednio członków fandomu
Pamiętam, że w trakcie chodzenia na regularne meety było dużo potyczek z toksyczną grupą mangozjebów.
Z czego bierze się toksyczność tej grupy? Czemu otaku są tacy antyMLP? Ogólnie odnoszę wrażenie, że tylko otaku wobec MLP:FIM są tacy toksyczni?
Zapraszam do dyskusji.
Od niepamiętnych czasów(jakieś cztery-trzy lata wstecz) kiedy MLP:FIM stawało się popularne do tego stopnia, że zaczęło obradzać w coś, co przypominało fandom pojawił się pewien konflikt.
Otaku, albo inaczej zwani jako mangozjeby zaczęły podchodzić do istnienia naszego fandomu bardzo agresywnie... no dobra, ja rozumiem, że można serialu nie lubić, czyli można go po prostu nie oglądać i unikać,a el żeby być toksycznym do stopnia:
-wyśmiewania
-głupich żartów
-obrażania bezpośrednio członków fandomu
Pamiętam, że w trakcie chodzenia na regularne meety było dużo potyczek z toksyczną grupą mangozjebów.
Z czego bierze się toksyczność tej grupy? Czemu otaku są tacy antyMLP? Ogólnie odnoszę wrażenie, że tylko otaku wobec MLP:FIM są tacy toksyczni?
Zapraszam do dyskusji.
What was her name again?
Twilight "Graphene the Griffin" Sparkle?
Twilight "Zigger Grave Digger" Sparkle?