Gry komputerowe kiedyś i dziś
#10
(17-01-2016, 03:48)Ślimak napisał(a):
(15-11-2015, 03:11)Irwin napisał(a): A dzisiaj? Klik, unity! Klik, Kickstarter\patreon! Klik, steam greenlight! 

Kickstarter i early access to rak tej branży.
Można się ze mną nie zgadzać, można mnie nazwać debilem - warto mieć inne opinie, to urozmaica dyskusję - ale obecnie to jedna z najgorszych rzeczy na tym rynku. Nie zawsze tak myślałem, ba, również uważałem, że to super sprawa, bo finansuje grę, w którą ja bym chciał grać, a która byłaby zbyt niszowa, by dystrybutor dał pieniądze na jej wydanie. Potem mnie coś tknęło.
Kiedyś szedłem do sklepu, brałem grę z półki i, o ile mój komp spełniał wymagania, cieszyłem się kompletnym produktem. Lepszym, gorszym - różnie to bywało, ale zazwyczaj kompletnym.
A obecnie? Płacąc za grę w early accessie nie mam pewności, że twórcy w ogóle będą chcieli ukończyć grę, za którą potencjalni fani zapłacili. Zawsze można przebalować kasę i ciągnąć "wydawanie" gry latami niczym twórca DayZ.
Kikestarter jest jeszcze gorszy. Nawet płacąc za grę dużego, znanego studia nie ma się pewności, że gra wyjdzie i będzie taka, jaką obiecywali. Przykłady:

- Tim Schafer i całe jego studio oszustów - Broken Age, który pomimo uzyskania rekordowej ilości kasy, musiał być rozdzielony na dwie części bo "brakowało pieniążków", przez co część pierwsza jest całkiem spoko, ale część druga to robiony na szybko i byle jak syf;
Spacebase DF-9, nad którym zaczęto pracę, ale studio uznało, że w sumie ma tę grę w dupie i nie chce im się jej skończyć
a teraz jeszcze Psychonauts 2, o którym też nie wiadomo, czy wyjdzie, ale i tak dostał ponad 3 miliony dolców, bo kochamy Cię, Tim, weź moje pieniądze, nie musisz nawet kończyć tej gry <3 

- Mighty No. 9, czyli nowe dzieło twórców serii Mega Man. Gra, która miała ładne szkice koncepcyjne i nawet fajne pomysły, dlatego też dostała 4 MILIONY DOLARÓW, a nie dość, że przekładają termin wydania chyba z drugi raz, to jeszcze gra w ogóle nie wygląda tak, jak pierwotnie reklamowano, a połowy ciekawszych koncepcji nie będzie, bo - uwaga - NIE MA PINIONŻKÓW.

- A pamięta ktoś jeszcze o takiej konsolce jak Ouya? Ja też nie xDD

Z porażek zapomniałeś o Planetary Annihilation (dzieńdobry zebraliśmy w czasie zbiórki więcej kasy niż potrzebowaliśmy, więc nasz produkt kosztuje 65$ biedaki he he he), brakuje też Armikroga. Kickstarter dał nam za to Age of Decadence, Fate (najlepsza mechanika opisowa ever), Wastelanda, czy zbliżającą się wielkimi krokami Numerię: Torment, wystarczy nie wpłacać kasy na kota w worku. Najlepiej płacić na cRPGi, ich twórcy i tak nie mają życia, więc na pewno Coś stworzą.

Prawda jest taka, że crowfunding to jedyny sposób na zebranie większych funduszy i wyrwanie się spod monopolu wielkich gigantów, którzy większości z tych gier najzwyczajniej w świecie nie wydadzą.

Z Indie dostaliśmy Brutal Dooma, Hotline Miami czy Red Orchestrę. Jak dla mnie to wychodzimy całkiem-całkiem na plusie.
Odpowiedz



Wiadomości w tym wątku
Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Kamil-Maciej - 14-11-2015, 19:04
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Pancerny - 15-11-2015, 00:47
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Irwin - 15-11-2015, 03:11
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Ślimak - 17-01-2016, 03:48
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Irwin - 17-01-2016, 10:52
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Ślimak - 24-01-2016, 20:15
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Irwin - 25-01-2016, 12:09
RE: Gry komputerowe kiedyś i dziś - przez Irwin - 25-01-2016, 21:31



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl