Twoje pomysły na odcinki

[Kamil-Maciej]

Zakładam ten wątek tutaj, gdyż nie jest to dyskusja o jednym odcinku.

Przyznaję się: wszystkie poniższe pomysły są wymyślane na szybko. Nigdy nie przejmowałem się serialem, a teraz piszę to tylko po to, aby rozruszać forum.

Operacja 1: Zmienić nazwę serialu na "Twilight Sparkle: The Show".

Operacja 2: Rozpisać szczątkowe koncepcje odcinków:

S x Odc. 1 "Stupitidy and Taxes"  cz. 1

Fabuła: Po akcji z finału poprzedniego sezonu Y Twilight otrzymuję pełną, całkowitą i absolutną władzę nad Ponyville, a burmistrz godzi się na dymisję. Z tej okazji wyprawione zostaje przyjęcie. Jednakże po przyjęciu księżniczka wraca do normalnego życia i odkrywa nagle, iż jej dochody z podatków spadły o połowę. 

cz 2

Zmusza ją to do zamknięcia lokalnego szpitala, co powoduje powszechne oburzenie. Budzi to sumienie tych, którzy unikali płacenia podatków, co sprawie, iż korzą się przed Twilight i wypłacają jej brakującą sumę.

Cel: Pokazanie, czemu należy płacić podatki.
Morał: Płać podatki, bo nikt cię nie wyleczy.

S x odc 2 "Technology"

Fabuła: Po zajściu z poprzedniego odcinka okazuje się, iż Twilight ma za dużo pieniędzy. Postanawia więc nieco skrócić oczekiwanie na operacje w lokalnym szpitalu kupując nowoczesne leki i maszyny lecznicze. Sprzeciwia się temu Babcia Smith, która twierdzi iż "to miasto nie potrzebuje nowoczesności, która rozleniwi kucyki". Godzi się z nią większość mieszkańców miasta, przez co księżniczka chowa już zakupione obiekty do piwnicy w swoim pałacu. Po tym przybiega do niej Applejack mówiąc, iż jej babcia została potrącona przez wóz i tylko nowoczesne urządzenia mogą ją uratować. Księżniczka wyciąga więc je ze swojej piwnicy i przewozi do szpitala. Po odzyskaniu przytomności babcia godzi się na ich obecność.

Morał: Technologia jest czymś bardzo dobrym i nie wolno się jej bać ( kto się boi? Antyszczepionkowcy na przykład ).

S x odc 3 "Coffee or Tea?"

Fabuła: Po wyleczeniu babci wszyscy się o nią niepokoją. Do tego stopnia, że aż chcą mieć wpływ na to, co będzie pić. Gdy jeden z lokalnych  sprzedawców kawy zauważa, iż pije ona herbatę postanawia przekonać ją, żeby piła kawę. Nachodzi ją dzień w dzień. W końcu Twilight zostaje zmuszona do interwencji. Przekonuje ona kawiarza, że oba napoje są dobre i, że nie należy dzielić istot rozumnych tylko ze względu na to, co piją.

Morał: Nie wolno dzielić ludzi według tego, co lubią pić, jeść i tym podobne - trzeba oceniać ich po charakterze.

W przyszłości być może napiszę tego więcej. A jakie są twoje pomysły?

[Puszcza]

Rarity dostaje pewnego dnia tajemniczą przesyłkę. W środku znajduje się zwój na którym narysowany jest projekt ubrania. Klacz nie próżnuje i wykonuje pierwszy model. W międzyczasie przychodzi do niej Twilight. Zaciekawiona pracą koleżanki proponuje, że ona przymierzy nowy strój.

Spoiler

Owym tajemniczym strojem okazały się socki. Rarity zachwyca się wyglądem Twilight i wyznaje je miłość. Rzuca się na swoją koleżankę i zaczynają się... przytulać?
Tylko cholera nie mam pojęcia jak by to można pociągnąć dalej....