Wita was jeszcze bardziej denerwująca, jeszcze bardziej atencyjna i jeszcze dziwniejsza Losse.
Aktualnie skrywam się pod pseudonimami typu "Czterooka", "Czterooka Panda", "Szajba", "Szajbuska" i tym podobne.
Nie, niestety nie jestem ładna. Noszę zielono-pomarańczowe okulary korekcyjne. Mam brwi niczym Erwin Smith z Attack on Titan, kwadratową twarz, czoło niczym jaskinowiec oraz szaro-niebieskie oczy wyrażające szaleństwo i obłąkanie, a wokół nich ciemne sińce pod oczami świadczące najprawdopodobniej o niedoborze żelaza. I mam skromne 172 centymetrów wzrostu.
Nie znam dobrze swojego charakteru. Jestem jednym wielkim paradoksem, który mieści się w ciele wyżej opisanej dziewczyny.
Jestem pełna przeciwieństw, raz twierdzę że jestem ambitna i że mam zajebisty charakter. Potrafię także twierdzić iż jestem beznadziejna, że nie nadaję się do niczego i tak dalej, i tak dalej.
Ale to nie jest to co kiedyś, potrafię zahamować ten proces mentalnej pseudoautodestrukcji.
Na pewno wiem że pod pewnymi aspektami potrafię być uparta.
Piszę cholernie amatorskie opowiadania których to za skarby świata nikomu nie pokażę, bo się wstydzę.
*wstydziu wstydziu*
Jestem wiecznie początkującą, leniwą otaku.
Nie mam talentu do niczego.
Słucham wszystkiego co wpadnie w moje wiecznie trzęsące się łapki.
(Oczywiście oprócz disco-polo, za co zostałam zwyzywana przez moje cudowne środowisko klasowe.)
Nie wiem, chyba nie jestem jakaś szczególnie ciekawa i fajna.
Tak, nadal mam problemy z stawianiem przecinków.
Jak chcecie to zadawajcie pytania.
Aktualnie skrywam się pod pseudonimami typu "Czterooka", "Czterooka Panda", "Szajba", "Szajbuska" i tym podobne.
Nie, niestety nie jestem ładna. Noszę zielono-pomarańczowe okulary korekcyjne. Mam brwi niczym Erwin Smith z Attack on Titan, kwadratową twarz, czoło niczym jaskinowiec oraz szaro-niebieskie oczy wyrażające szaleństwo i obłąkanie, a wokół nich ciemne sińce pod oczami świadczące najprawdopodobniej o niedoborze żelaza. I mam skromne 172 centymetrów wzrostu.
Nie znam dobrze swojego charakteru. Jestem jednym wielkim paradoksem, który mieści się w ciele wyżej opisanej dziewczyny.
Jestem pełna przeciwieństw, raz twierdzę że jestem ambitna i że mam zajebisty charakter. Potrafię także twierdzić iż jestem beznadziejna, że nie nadaję się do niczego i tak dalej, i tak dalej.
Ale to nie jest to co kiedyś, potrafię zahamować ten proces mentalnej pseudoautodestrukcji.
Na pewno wiem że pod pewnymi aspektami potrafię być uparta.
Piszę cholernie amatorskie opowiadania których to za skarby świata nikomu nie pokażę, bo się wstydzę.
*wstydziu wstydziu*
Jestem wiecznie początkującą, leniwą otaku.
Nie mam talentu do niczego.
Słucham wszystkiego co wpadnie w moje wiecznie trzęsące się łapki.
(Oczywiście oprócz disco-polo, za co zostałam zwyzywana przez moje cudowne środowisko klasowe.)
Nie wiem, chyba nie jestem jakaś szczególnie ciekawa i fajna.
Tak, nadal mam problemy z stawianiem przecinków.
Jak chcecie to zadawajcie pytania.
![[Obrazek: XByGoVE.jpg]](http://i.imgur.com/XByGoVE.jpg)

![[Obrazek: nZHxp.jpg]](http://puu.sh/nZHxp.jpg)