Jakie filmy POWINNO się obejrzeć?
#1
Mamy już wątek, w którym piszemy co ostatnio oglądnęliśmy, ale brakuje nam wątku w którym pisalibyśmy co INNI muszą obejrzeć - i to koniecznie.

To może ja zacznę:

WŚCIEKŁE PSY

[Obrazek: z6686989X.jpg]

Pierwszy film Tarantino, genialny jak (prawie) cała reszta. Już rozpoczynająca scena świetnie mówi nam, z jakim filmem mamy do czynienia - Tarantino odwalił kawał genialnej roboty w pokazywaniu normalnej, ludzkiej rozmowy. Ktoś coś mówi, ktoś mu odpowiada, inny przerywa, jeszcze jeden rzuca śmieszny tekst, ktoś mówi jakąś losową bzdurę i jest olany. I cały film tak wygląda - grupa facetów siedzi w magazynie i próbuje dojść do tego, kto ich wyrolował. Chyba jeden z niewielu filmów naparwdę opartych na CHARAKTERACH.
Odpowiedz
#2
Trylogia Ojca Chrzestnego.

Klasyki kinematografii opowiadające o dziejach rodziny Corleone. Przez wiele osób pierwsza część uważana jest za najlepszy film w historii, ale nie można też bagatelizować innych części, zwłaszcza drugiej z rewelacyjnym Robertem de Niro. Co tu dużo mówić...Coppola nakręcił wielkie dzieła, które nigdy nie zostaną zapomniane.
Dodatkowo na uwagę zasługuje wspaniała muzyka Nino Roty. Kto nie zna, niech to zmieni jak najszybciej.

Celestia was never on your side...
Odpowiedz
#3
"Czas Apokalipsy". Ciężkie, brudne, ale i znakomite artystycznie kino wojenne. Film naprawdę trudny, od początku do końca duszący swoją gęstą atmosferą... i nie oferujący ani chwili katharsis, żadnego oczyszczenia po wędrówce przez piekło wojny w Wietnamie i ludzkie szaleństwo.
"The horror... the horror..."
Odpowiedz
#4
"Kontrolerzy".

Mistrzostwo świata, jeśli chodzi o twórcze wykorzystanie lokacji (metro) do stworzenia odpowiednio ciężkiej atmosfery. No i przede wszystkim - film z pewnymi ambicjami i wymiarem symbolicznym, niebędący jednocześnie pretensjonalnym, nienadającym się do oglądania wytworem zrytego umysłu reżysera. Nie jest to obraz bez wad (czasem np. symbolizm jest zbyt oczywisty, a choć w filmie przewija się galeria barwnych postaci, główny bohater nie jest aż tak interesujący), jednakże dla mnie klimat wygrał wszystko.

Aha, i otwiera go przemówienie prawdziwego dyrektora budapesztańskiego metra :>
Pam-ta-ta-tam! - Konstal 105Na o powyższej wypowiedzi.

Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!
Odpowiedz
 Marchewkę przyznali   Oksymoron(+1)
#5
Cross of iron (żelazny krzyż) 1977
[Obrazek: MV5BMTU2MzI4OTI0OF5BMl5BanBnXkFtZTcwODEx...17_AL_.jpg]
Film typu 'war is hell' przedstawiony z widoku strony sierżanta wermachtu.
Film jest bardzo ciężki, nawet cięższy niż ekranizacja 1984.
Oferuje niesamowite sceny walk, bardzo ale to bardzo wysoką klasę aktorstwa,
niesamowity cynizm sytuacyjny jak i ogólnego podejścia do wojny
- Co zrobimy po przegranej wojnie?
- Przygotujemy się do następnej.

Oraz pokazanie co robi wojna z człowiekiem, tu nie chodzi o ideologie,kraj czy cokolwiek lecz to co zostaje, wola przetrwania.
"Nienawidzę wszystkich oficerów. Wszystkich Stranskych, Triebigów, Żelaznych Krzyży. Nienawidzę całej niemieckiej armii. Boże, jak ja nienawidzę tego munduru i tego, co symbolizuje. Wszystkiego, co symbolizuje."

Jeden z niewielu filmów po którym jest ciężko zasnąć, takie wrażenie potrafi zostawić po sobie.
Odpowiedz
#6
Stowarzyszenie Umarłych Poetów (1989)
Pewnie film jest przez wszystkich znany, ale to jednak klasyk i powinno się go obejrzeć. Choćby po to, żeby móc mieć konteksty do matury z polskiego. Albo po to, żeby się nad sobą zastanowić. Właściwie poleciłabym jednak to drugie, zaduma może się do czegoś przydać.
Stulatek, który wyskoczył zez okno i zniknął (2013)
Ekranizacja książki o tym samym tytule, czarna komedia w pełni zasługująca na to miano. Historia stulatka, który - proszę przygotować się na niemałe zaskoczenie - wyskakuje przez okno w domu starców i nie zważając na bolące kolana wyrusza w podróż. W międzyczasie przewijają się wspomnienia z przeszłości dziarskiego staruszka, i trzeba przyznać że bohater nie narzekał na nudę w trakcie swojego długiego życia.
Odpowiedz
#7
Big Lebowski.

[Obrazek: 2281c5cc0a.jpg]

Kapitalna komedia charakterów. Że zacytuję Irwina:

(06-12-2015, 12:43)Irwin napisał(a): Ktoś coś mówi, ktoś mu odpowiada, inny przerywa, jeszcze jeden rzuca śmieszny tekst, ktoś mówi jakąś losową bzdurę i jest olany. I cały film tak wygląda

No właśnie. To film, który z fabularnego punktu widzenia jest jednym wielkim bajzlem i gdyby próbował opierać się na akcji, daleko by nie zajechał. Ale opiera się na postaciach, które są barwne, wyraziste i charakterystyczne. I jest genialny.
Pam-ta-ta-tam! - Konstal 105Na o powyższej wypowiedzi.

Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!
Odpowiedz





Użytkownicy przeglądający ten wątek:

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl